Gatto.Rosablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(99)
Kalendarz na stronę

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kot.bikestats.pl

linki

Makaron z sosem brokułowym

Poniedziałek, 9 maja 2016 Kategoria do 50, Gotuj z Kotem ;)
Km: 31.80 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 147m Sprzęt: Hardtail Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś, gdy wracałam rowerem z pracy, kupiłam brokuły.
W domu przygotowałam makaron z sosem brokułowym.

Składniki:
Makaron
Brokuły
Woda
Mąka
Pół serka topionego śmietankowego
Sól
Pieprz mielony
Ser tarty
Olej lniany

Przygotowanie:
Myjemy brokuły i kroimy je na części, po czym wrzucamy do garnka i zalewamy wodą.
Tak przygotowane brokuły gotujemy aż zmiękną. W międzyczasie dodajemy trochę pieprzu i soli, a pod koniec, gdy już są prawie miękkie, dodajemy serka topionego. Mieszamy i gotujemy aż serek się rozpuści.
Do szklanki wsypujemy trochę mąki i zalewamy zimną wodą. Trzeba to dobrze pomieszać i wlać do gotujących się brokułów. Pogotować jeszcze trochę razem (mieszając) i sos jest gotowy.
W międzyczasie gotujemy makaron.
Makaron polać sosem brokułowym, posypać tartym serem i polać olejem lnianym.
I tak mamy pyszny obiadek :).




komentarze
Widzę, że koniec tych dywagacji. I dobrze ;) Wilku, przepraszam za swój komentarz. Zagalopowałam się chyba.... Ale gwoli wyjaśnienia - nie jem mięsa bo nie lubię. Ot, są gusta i guściki.
starszapani
- 05:44 czwartek, 26 maja 2016 | linkuj
@Bitels
A gdzie w tym wpisie wyczytałeś, że przepis dotyczył dania wegetariańskiego? Wpis dotyczył przepisu na makaron z brokułami, ja po prostu podałem jego inną wersję, z dodatkiem mięsa.
wilk
- 11:02 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj
Schabowy ;)
giovanni
- 13:59 niedziela, 15 maja 2016 | linkuj
Ja tu czegoś nie rozumiem. Przepis dotyczył dania wegetariańskiego, więc po co Wilku piszesz o dodawaniu do niego mięsa? Wtedy nie będzie to już danie wege.
A potem obruszasz się na Starsząpanią, że napisała jak napisała. Nie mieszaj dań wegetariańskich z tradycyjnymi, bo to zupełnie dwa różne światy. Lubisz z mięsem to jedz, ale nie próbuj udowadniać, że tak jest lepiej, bo smak to bardzo indywidualny zmysł. Jeden lubi z mięsem, drugi bez, więc po co na siłę coś udowadniasz?
W tym temacie każdy ma swoją rację i każda z nich jest prawdziwa.
Bitels
- 15:35 czwartek, 12 maja 2016 | linkuj
@StarszaPani
Daj sobie spokój z nieprzyjemnymi wycieczkami osobistymi - to przede wszystkim. Ja komentuję to co piszesz, a nie swoje wyobrażenia o Twojej osobie, czy tym bardziej nie robię chamskich uwag o Twoim stanie psychicznym.

Osoba nie jedząca mięsa - nie jest partnerem do dyskusji o smaku potraw mięsnych, dlatego napisałem, że to rozmowa jak ze ślepym o kolorach. I nie ma tu znaczenia, że kiedyś jadłaś mięso, liczy się stan obecny, który powoduje, że pewną gamę potraw z góry się odrzuca z wielką niechęcią z jakiegoś powodu, niemal zawsze ideologicznego (czyli wiary, że zabijanie zwierząt jest złe, lub wiary że to niezdrowe); nie znam ludzi, którzy rzuciliby mięso jedynie z powodów smakowych, stąd napisałem o pobudkach ideologicznych; jeśli Twoje pobudki nie są ideologiczne, to napisz jakie są - wtedy chętnie przeproszę za to sformułowanie. A to co piszesz o tym przepisie, że jest per se bezmięsny - to nieprawda, bo to co jadam jest praktycznie identyczne, tyle że właśnie z dodatkiem mięsa. Czyli przepis jest z grubsza ten sam, różni się jedynie detalem. Przepisy kuchenne to nie są wzory matematyczne i występują w mnóstwie wariacji.

Tak więc, żeby obiektywnie ocenić, który wariant tego przepisu jest smaczniejszy - trzeba by oba dania zjeść, ja jadłem w obu wariantach i wariant mięsny uważam za dużo lepszy. Kiedyś właśnie jadaliśmy to w wariancie bezmięsnym, dopóki nie odkryliśmy, że dodanie mięsa dodaje sporo smaku do tej potrawy.
wilk
- 09:41 czwartek, 12 maja 2016 | linkuj
Oczywiście, że jest wiele smacznych potraw wegetariańskich, mnóstwo pierogów, placków, a i większkość spaghetti jest bezmięsna. Ale są i takie spaghetti, w których dodanie mięsa "robi" cały smak potrawy. Np. chyba najbardziej znane spaghetti bolognese jest właśnie z mięsem. I podobnie jest z brokułami, mięsa nie ma tam wiele, ale IMO przypieczony bekon znacznie podnosi walory smakowe tej potrawy.
wilk
- 09:17 czwartek, 12 maja 2016 | linkuj
Tak? A Ty w takim razie jak się zachowujesz? Jako osoba jedząca mięso wypowiadasz się o osobach mięsa niejedzących? Proszę bardzo, cytuję „To trochę tak jak ze ślepym o kolorach ;)). Osoba niejadająca mięsa jest mało wiarygodna oceniając smak mnóstwa potraw, bo dobrowolnie pozbawia się tego, co mnóstwo ludzi uznaje za kwintesencję smaku ;).” W którym momencie swojej wcześniejszej wypowiedzi odniosłam się w sensie ogólnym do oceniania smaków potraw mięsnych przez pryzmat wegetarianizmu? Dla Twojej wiadomości, odnosiłam się tylko i wyłącznie do przepisu Kota oraz swojego, które to per se, są bezmięsne. To, że Twoja mamusia do takiej potrawy dodaje mięso, nie oznacza, że jest to jedyny słuszny sposób na przygotowanie tego dania. Ale oczywiście, dla Ciebie, każdy pretekst do dyskusji jest dobry. I dalej, cytuję: „Ty nie jadasz w ogóle mięsa - ale bierzesz się za ocenianie czy to mięso coś wnosi, czy nie wnosi do tej potrawy.” To, że obecnie nie jadam mięsa nie oznacza, że nigdy go nie jadłam :P Ale oczywiście Ty Wilku, nie znając osób, wiesz o nich wszystko. Gratuluję i zazdroszczę. Bardzo ciekawym jesteś zjawiskiem psychologicznym….Ciekawa jestem skąd tyle o mnie wiesz? :P „Natomiast Ty nie oceniasz potraw jedynie ze względu na smak, bo ideologia którą wyznajesz powoduje, że do pewnych smaków dostępu nie masz.” A skąd przekonanie o jakiekolwiek ideologii? Czy zawsze każdemu niejedzenie mięsa musi się z tym kojarzyć? Jeśli tak, to masz bardzo ograniczone horyzonty. Jestem nad wyraz pełna podziwu dla Twej wiedzy o wszystkim i o wszystkich….
starszapani
- 21:34 środa, 11 maja 2016 | linkuj
ja jadam mięso, więc pozwolę sobie być wiarygodnym i dorzucić do dyskusji swoje 3 grosze - potrawy wege potrafią być bardzo smaczne (a te na bazie makaronu dodatkowo sycące;), zresztą tak samo jak i mięsne, po prostu nie wszędzie mięsiwo pasuje... a w kwestii najlepszego makaronu to stawiam na sprężynki :))))))))
k4r3l
- 21:31 środa, 11 maja 2016 | linkuj
A gdzie wyczytałaś w mojej wypowiedzi, że tylko potrawy mięsne mają sens? Nic takiego nie napisałem, jest wiele smacznych potraw bezmięsnych. Natomiast skomentowałem to, że osoba niejedząca mięsa - wypowiada się na temat smaku potrawy z mięsem, co jest dość kuriozalne. Akurat makaron z brokułami i mięsem jadam często i w tym konkretnym przypadku mięso przysmażone na bekon (i nie ma go wcale dużo) IMO dodaje tej potrawie mnóstwo smaku - i o tym napisałem. Natomiast Ty nie jadasz w ogóle mięsa - ale bierzesz się za ocenianie czy to mięso coś wnosi, czy nie wnosi do tej potrawy.

A fakty są takie, że osoba niejedząca mięsa - ogranicza swoje doznania smakowe, z części smaków dobrowolnie rezygnuje, więc nie jest tak wiarygodna w ocenianiu smaków potraw jak osoba bez takich uprzedzeń. Ja nie nie odrzucam z góry pewnych gatunków potraw jak to robisz Ty - ja po prostu je oceniam ze względu na smak. Generalnie wolę potrawy mięsne, ale to nie jest tak, że każda potrawa z mięsem jest dla mnie smaczna, a każda bez mięsa zła, to dużo bardziej skomplikowane, jadam mnóstwo potraw bezmięsnych, a na wyprawach rowerowych niemal wyłącznie bezmięsne. Natomiast Ty nie oceniasz potraw jedynie ze względu na smak, bo ideologia którą wyznajesz powoduje, że do pewnych smaków dostępu nie masz.
wilk
- 21:03 środa, 11 maja 2016 | linkuj
Odwracając Kota ogonem, Ty Wilku z kolei sugerujesz, że tylko potrawy mięsne mają sens. A gwarantuję Ci, że kuchnia wege potrafi być bardzo smaczna. Trzeba tylko chcieć jej spróbować i nie zasłaniać się mięsiwem. Mój komentarz był lekko ironiczny, tylko Ty tej ironii nie wyłapałeś. To, że większość coś tam je (nieważne co) nie oznacza, że trzeba to jeść. Te same argumenty co do mięsa można wysnuwać w stosunku do szpinaku, marchewki, groszku, jajek czy jakiegokolwiek innego produktu. Komentarz mój dotyczył konkretnej potrawy, w której dodatek mięsa wcale jej nie urozmaica czy ubogaca. Fakt jest natomiast niezaprzeczalny - nie każdemu organizmowi kuchnia wege (i inne jej odmiany) służy. Mam wielu znajomych mięsożerców, którzy chcieliby być wege a nie mogą bo po odstawieniu mięsa od razu źle się czują i spadają im parametry krwi. I jeszcze jedna kwestia, osobista, ja nigdy, nikogo, do takiej kuchni nie namawiałam, nie namawiam, i nie będę psychopatycznie namawiać. Albo się ktoś na to sam zdecyduje albo nie. Jego broszka. Chcesz się przekonać o smaku takiego makaronu wege? Zapraszam na swe włościa :P Tylko ciężko będzie walczyć z przyzwyczajeniami Twemi wyniesionymi z domu rodzinnego (rozwijać tej kwestii raczej nie będę)....
starszapani
- 20:06 środa, 11 maja 2016 | linkuj
"Niczego nie brakuje a już mięsa z pewnością ;)"

To trochę tak jak ze ślepym o kolorach ;)). Osoba niejadająca mięsa jest mało wiarygodna oceniając smak mnóstwa potraw, bo dobrowolnie pozbawia się tego, co mnóstwo ludzi uznaje za kwintesencję smaku ;).

Z relacji z wyprawy rowerowej po Turcji praktykującego wegetarianina:
"No i nałapali chłopcy ryb. Nie mam pojęcia jak, bo rzeka płytka i porywista, a wędki czy czegoś podobnego nie mieli. Ryby usmażyli i przynieśli mi trzy, niczego sobie sztuki.

I jak tu teraz po kurdyjsku powiedzieć: „Niestety, mój drogi kolego, ale z wielu osobistych powodów postanowiłem przed kilkoma laty żyć jako wegetarianin i mimo świadomości, że usmażyłeś te ryby specjalnie dla mnie, nie mogę ich przyjąć”? „Trzeba” było je zjeść… były wyśmienite… :)))
wilk
- 19:52 środa, 11 maja 2016 | linkuj
Rurka ma w sobie coś dostojnego...świderek jest taki powszedni (żeby nie było- zwykle jem świderki), kolanek i muszelek lata nie jadłem:)
giovanni
- 19:50 środa, 11 maja 2016 | linkuj
Za to kokardki wyglądają przeuroczo ;)
starszapani
- 19:37 środa, 11 maja 2016 | linkuj
W moim odczuciu najlepszy makaron to kolanka lub muszelki :)
Kot
- 19:00 środa, 11 maja 2016 | linkuj
Zainspirowany zakupiłem brokuły, top serek i makaron typu rurki (bardziej godny niż świderki) i niebawem zrobię sobie to danie:)
giovanni
- 18:55 środa, 11 maja 2016 | linkuj
Niczego nie brakuje a już mięsa z pewnością ;)
starszapani
- 17:28 środa, 11 maja 2016 | linkuj
Tylko, że brakuje tu mięsa, moja mama robi świetny makaron z brokułami (zresztą chyba go jadłaś u mnie), tyle że dodaje do tego podsmażonych paseczków mięsa, które "robią" smak tej potrawy.
wilk
- 14:24 środa, 11 maja 2016 | linkuj
Nie. Brokuły gotowane na parze, dorzucone do przygotowego w międzyczasie sosu serowego. Całość posypana ziarnami słonecznika. Oleju lnianego brak ze względu na i tak sporą zawartość tłuszczu per se.
starszapani
- 10:04 wtorek, 10 maja 2016 | linkuj
Ola ? Czy to zupa chmielowa w cieniu rozłożystych brokułów ?
Zupa serwowana na zimo (+2-6 st.C). Podawana w szkle lub gustownych blaszankach. :
Brokuły oczywiście zachowują swą integralność aż po korzeń i są wielokrotnego użytku !!! :-)
Jurek57
- 08:28 wtorek, 10 maja 2016 | linkuj
Poruszyła mnie mieszanina oleju lnianego z serkiem topionym, ale wolnoć Kotku na swym płotku :)
Walery
- 23:29 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj
Przy okazji następnej wizyty w moich włościach zaserwuję Ci podobną potrawę ale w całkiem innym wykonaniu gdzie brokuły zachowują swoją integralność ;) Palce lizać :)
starszapani
- 21:17 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj
Podobna potrawa:
Makaron
Ser Feta
Woda
Sól
Pieprz mielony
Ser tarty
Oliwa
Rukola

Lubię takie proste dania, szczególnie, że ostatnio skłaniam się ku niejedzeniu młodszych braci:)
giovanni
- 20:18 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj
Dzięki za przepis :)
Bitels
- 20:13 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj
uwielbiam brokułsony, ale nie wiem czy byłbym zdolny je tak poświęcić ;)))) aczkolwiek przyznaję, że wygląda to wszystko apetycznie :D
k4r3l
- 20:12 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

Hardtail 78409 km
Przełajówka 51579 km
Terenówka 26133 km
Kolarzówka 51959 km

szukaj

archiwum