Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2017
Dystans całkowity: | 684.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Suma podjazdów: | 3887 m |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 26.33 km |
Więcej statystyk |
Dramat o poranku ;)
Sobota, 30 grudnia 2017 Kategoria do 50
Uczestnicy
Km: | 19.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 38m | Sprzęt: Przełajówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Couldn`t be more ironic ;)
Piątek, 29 grudnia 2017 Kategoria do 50
Km: | 14.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 76m | Sprzęt: Przełajówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Przeżyjmy to jeszcze raz...
Przełajówka powitała mnie dziś kapciem. W tylnym kole, oczywiście i akurat wtedy, gdy nie miałam już czasu na zmianę dętki przed wyjazdem. Do wyboru była jazda rowerem MTB albo... próba jazdy na kapciu.
Z duszą na ramieniu, ruszyłam na kapciu. Przez większość drogi myślałam tylko o tym, aby opona nie spadła z obręczy. Jechało się ciężko i topornie. Przy wyższych prędkościach, rowerem rzucało. Na szczęście wszystkie moje drogi są doskonałej jakości. Jakoś się dokulałam do celu.
Przełajówka powitała mnie dziś kapciem. W tylnym kole, oczywiście i akurat wtedy, gdy nie miałam już czasu na zmianę dętki przed wyjazdem. Do wyboru była jazda rowerem MTB albo... próba jazdy na kapciu.
Z duszą na ramieniu, ruszyłam na kapciu. Przez większość drogi myślałam tylko o tym, aby opona nie spadła z obręczy. Jechało się ciężko i topornie. Przy wyższych prędkościach, rowerem rzucało. Na szczęście wszystkie moje drogi są doskonałej jakości. Jakoś się dokulałam do celu.
Isn`t it ironic?
Czwartek, 28 grudnia 2017 Kategoria do 50, Kocia muzyka
Km: | 25.55 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 145m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wczoraj założyłam szosowe opony do przełajówki. Rower gotowy na Sylwestra. Przed chwilą ostatni rzut oka, czy wszystko jest ok.
I kapeć. Ot, tak - z niczego. Od stania w korytarzu. Oczywiście w tylnym kole, żeby było milej.
Akurat teraz, gdy po raz pierwszy założyłam samodzielnie hybrydy na pazurki.
Ktoś chętny mnie wyręczyć w brudnej robocie?
Hm... jakoś nie widzę tłumu ochotników ;)
Farciara ze mnie. Szykuje się miła robótka na sam wieczór.
Isn`t it ironic, don`t you think?
I kapeć. Ot, tak - z niczego. Od stania w korytarzu. Oczywiście w tylnym kole, żeby było milej.
Akurat teraz, gdy po raz pierwszy założyłam samodzielnie hybrydy na pazurki.
Ktoś chętny mnie wyręczyć w brudnej robocie?
Hm... jakoś nie widzę tłumu ochotników ;)
Farciara ze mnie. Szykuje się miła robótka na sam wieczór.
Isn`t it ironic, don`t you think?
Deptanie kapusty
Środa, 27 grudnia 2017
Km: | 30.33 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Jadąc zauważyłam, że prowadzą (tam) aż dwie drogi. Żadna z nich wcześniej nie wydała mi się wiarygodna. Zamiast spróbować, przedzierałam się przez błoto. Chyba tylko dlatego, że widziałam, że nie tylko ja tu byłam. Nie zawsze warto sugerować się tym co robią inni.
Dziś trochę przed wschodem słońca. Potem: przed / o / po zachodzie słońca. Do przodu. Do tyłu. W miejscu. Po własnych śladach. Drogami, które znam. Jak ktoś, kto stoi w progu i nie może się zdecydować, czy wejść do środka, czy może wybiec na ulicę.
Tyle (dobrego) na dziś.
Dziś trochę przed wschodem słońca. Potem: przed / o / po zachodzie słońca. Do przodu. Do tyłu. W miejscu. Po własnych śladach. Drogami, które znam. Jak ktoś, kto stoi w progu i nie może się zdecydować, czy wejść do środka, czy może wybiec na ulicę.
Tyle (dobrego) na dziś.
Światło i cienie
Wtorek, 26 grudnia 2017 Kategoria do 50
Km: | 22.18 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 131m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wigilia
Niedziela, 24 grudnia 2017 Kategoria do 50
Km: | 22.27 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 165m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wszystkim przyjaciołom, znajomym, czytelnikom i sympatykom mojego bloga,
składam serdeczne życzenia zdrowych, pogodnych i pełnych radości Świąt
Bożego Narodzenia.
W taką pogodę jak dziś, w taki dzień jak dziś, pod wieżą byłam sama. Mocno wiało, raz po raz padało. Las spływał wodą.
Piątek
Piątek, 22 grudnia 2017 Kategoria do 50
Km: | 28.22 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 176m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zamiast szklanki lodu
Czwartek, 21 grudnia 2017 Kategoria do 50
Km: | 25.53 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 151m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zima nie podała mi dziś szklanki lodu na powitanie. Zamiast niej, przyszedł podgarbiony Pan Listopad. Przyszedł ze swoim ulubionym, szarym deszczem.
Przeciek
Środa, 20 grudnia 2017 Kategoria do 50
Km: | 23.46 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 155m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Przeciek-ający nos.
Cukier puder
Wtorek, 19 grudnia 2017 Kategoria do 50
Km: | 19.77 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 140m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Grudzień posypał cukrem pudrem ziemię. Lecz mimo to nie zrobiło się słodko.