Gatto.Rosablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(99)
Kalendarz na stronę

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kot.bikestats.pl

linki

Pyra Trail

Sobota, 11 czerwca 2022 Kategoria do 350, Kocia czytelnia
Km: 304.68 Km teren: 0.00 Czas: 17:57 km/h: 16.97
Pr. maks.: 35.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 1005m Sprzęt: Terenówka Aktywność: Jazda na rowerze
Po raz trzeci zdecydowałam się wystartować w długim, terenowym maratonie Pyra Trail. Pogoda była świetna. Słonecznie i ciepło. Choć pamiętając, jak bardzo prognozy potrafią się nie sprawdzić, zabrałam ze sobą w podsiodłówce koszulkę termiczną, deszczówkę, a nawet grubego polara! To chyba się nazywa trauma termiczna :)

Najgorzej, najtrudniej i dla mnie zupełnie nieprzejezdnie było na singlach nad Wartą. Cały ten odcinek kilku km zrobiłam z papcia, tracąc mnóstwo czasu i będąc wyprzedzaną chyba przez cały peleton. W dodatku ubrana od stóp do głów, bo zarośla były takie, że wydawało mi się, że jest to jedno wielkie siedlisko kleszczy. Dopiero w Bolechowie-Osiedlu, na przystanku autobusowym, zdjęłam rękawki, nogawki i czapkę i od razu zrobiło się milej i przyjemniej.

Przystanków nie robiłam dużo. Pierwszy w Pławnie, potem we Wronczynie i dalej jeszcze może ze 2 sklepy i na koniec stacja Orlenu, przed nocą. Przede wszystkim trzeba było uzupełniać picie. W tym gorącu schodziło ono szybko!
Trasa, poza singlami nad Wartą prawie w całości przejezdna. Piaskownic dużo na szczęście nie było. Na metę dojechałam krótko po 3 w nocy, uzyskując czas brutto 20 godzin i 30 minut oraz 4 miejsce wśród kobiet.








komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

Hardtail 78409 km
Przełajówka 51579 km
Terenówka 26133 km
Kolarzówka 51959 km

szukaj

archiwum