Smętowo Graniczne
Piątek, 23 października 2020 Kategoria Kocia czytelnia
Km: | 8.65 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 36m | Sprzęt: Przełajówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Niejednoznaczne prognozy pogody trochę odstraszały. Ostatnie
wyjazdy, czy to turystyczne, czy sportowe to były jazdy przynajmniej po części
deszczowe. Średnio mi się uśmiechało znowu moknąć, więc mapy pogodowe
sprawdzałam codziennie, co kilka godzin. W czwartek wieczorem okazało się, że w
okolicach Elbląga ma być czysto, a deszcz może pokropić jedynie w nocy z piątku
na sobotę. Czy na pewno? Czy warto? Wątpliwości miałam do końca.
Ostatecznie bilet kolejowy kupiłam w czwartek wieczorem. Wtedy też opracowałam na szybko trasę, która miała uwzględniać wszystkie brakujące gminy w tym obszarze. Wyszła z tego tłusta trzysetka. Z namiotem, z sakwami, na ciężko. Bogato, jak na końcówkę października. A dzień już przecież taki krótki!
Jest piątkowy wieczór, po 19:00, gdy wysiadam na stacji kolejowej w Smętowie Granicznym. Co za dziwna nazwa! Celem jest szybkie znalezienie miejscówki noclegowej i udaje mi się to pierwszorzędnie. Przy drodze krajowej nr 91, zaledwie 5 km od stacji, wnikam w leśną ścieżkę. Zauważam wąski pas trawy między ogrodzonym siatką leśną polem kukurydzy a lasem. Las w sam raz. Ten trawiasty pas też. Widać, że nikt tu nie chodzi. Chwilę stoję i naraz słyszę dziwny dźwięk. To nie dziki, nie jelenie. Coś jeszcze innego. Brzmi ciekawie, zapowiada się nocne słuchowisko, zostaję tu.
Zaliczone gminy: Smętowo Graniczne.
Ostatecznie bilet kolejowy kupiłam w czwartek wieczorem. Wtedy też opracowałam na szybko trasę, która miała uwzględniać wszystkie brakujące gminy w tym obszarze. Wyszła z tego tłusta trzysetka. Z namiotem, z sakwami, na ciężko. Bogato, jak na końcówkę października. A dzień już przecież taki krótki!
Jest piątkowy wieczór, po 19:00, gdy wysiadam na stacji kolejowej w Smętowie Granicznym. Co za dziwna nazwa! Celem jest szybkie znalezienie miejscówki noclegowej i udaje mi się to pierwszorzędnie. Przy drodze krajowej nr 91, zaledwie 5 km od stacji, wnikam w leśną ścieżkę. Zauważam wąski pas trawy między ogrodzonym siatką leśną polem kukurydzy a lasem. Las w sam raz. Ten trawiasty pas też. Widać, że nikt tu nie chodzi. Chwilę stoję i naraz słyszę dziwny dźwięk. To nie dziki, nie jelenie. Coś jeszcze innego. Brzmi ciekawie, zapowiada się nocne słuchowisko, zostaję tu.
Zaliczone gminy: Smętowo Graniczne.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!