W strugach deszczu
Niedziela, 4 października 2020 Kategoria Kocia czytelnia
Km: | 98.98 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:14 | km/h: | 18.91 |
Pr. maks.: | 34.90 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 307m | Sprzęt: Przełajówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Noc nie należy do przyjemnych. Cały czas strasznie wieje. Drzewa
skrzypią złowrogo. Trudno o spokojny sen w takich warunkach. Mając dość
bezsensownego przewracania się z boku na bok, wstaję o godzinie… 2:15. Gotuję
wodę na kawę, zwijam obozowisko i ruszam w drogę.
Noc jest bardzo wietrzna. Wiatr ten na szczęście pomaga. Raz po raz mijam leżące na drodze połamane mniejsze i większe gałęzie.
Jeszcze nim noc się kończy, zaczyna padać. Najpierw delikatnie. Potem coraz mocniej. Kurtka przeciwdeszczowa jest stara i po jakimś czasie puszcza wodę. Spodenki, nogawki – wszystko można dosłownie wykręcać. No ale jadę uparcie dalej. Kolejne gminy zaliczam w strugach deszczu. Zdjęć robię mało, z obawy o telefon.
Kiedy docieram do Kępna, skąd mam pociąg powrotny, przestaje padać. Dosłownie 300 metrów przed stacją. Niestety droga do dworca jest w remoncie. Idąc nią brudzę i tak mocno już sponiewierany dzisiejszą pogodą rower. Kiedy wsiadam do pociągu, natychmiast w miejscu gdzie stoję z rowerem robi się błotna kałuża. Czym prędzej wieszam więc rower i… biorę się za sprzątanie pociągu. Źle się czuję z tym okropnym bałaganem, który się narobił. Potem idę się przebrać w suche ubranie i delektuję się jazdą w cieple. Wreszcie na mnie nie pada i nie wieje.
Zaliczone gminy: Lasowice Wielkie, Wołczyn, Trzcinica, Bolesławiec, Łęka Opatowska.
Noc jest bardzo wietrzna. Wiatr ten na szczęście pomaga. Raz po raz mijam leżące na drodze połamane mniejsze i większe gałęzie.
Jeszcze nim noc się kończy, zaczyna padać. Najpierw delikatnie. Potem coraz mocniej. Kurtka przeciwdeszczowa jest stara i po jakimś czasie puszcza wodę. Spodenki, nogawki – wszystko można dosłownie wykręcać. No ale jadę uparcie dalej. Kolejne gminy zaliczam w strugach deszczu. Zdjęć robię mało, z obawy o telefon.
Kiedy docieram do Kępna, skąd mam pociąg powrotny, przestaje padać. Dosłownie 300 metrów przed stacją. Niestety droga do dworca jest w remoncie. Idąc nią brudzę i tak mocno już sponiewierany dzisiejszą pogodą rower. Kiedy wsiadam do pociągu, natychmiast w miejscu gdzie stoję z rowerem robi się błotna kałuża. Czym prędzej wieszam więc rower i… biorę się za sprzątanie pociągu. Źle się czuję z tym okropnym bałaganem, który się narobił. Potem idę się przebrać w suche ubranie i delektuję się jazdą w cieple. Wreszcie na mnie nie pada i nie wieje.
Zaliczone gminy: Lasowice Wielkie, Wołczyn, Trzcinica, Bolesławiec, Łęka Opatowska.
komentarze
Fajnie się czytało :)
P.S. Jako ciekawostkę dodam, że Kępno to jeden z dwóch piętrowych dworców w PL :) michuss - 06:43 sobota, 17 października 2020 | linkuj
P.S. Jako ciekawostkę dodam, że Kępno to jeden z dwóch piętrowych dworców w PL :) michuss - 06:43 sobota, 17 października 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!