Wakacje 13
Wtorek, 6 sierpnia 2019 Kategoria do 150, Kocia czytelnia
Km: | 121.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 1411m | Sprzęt: Kolarzówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Od rana jest
20 stopni i z nieba leci mżawka, wilgotność powietrza jest bardzo wysoka.
Dziwna pogoda. Jak nie upał, to deszcz. W Lourdes, na uliczce handlowej, piję
jeszcze kawę i jem ciastko. Nie widać już stąd sanktuarium. No nic, kupuję
pamiątki i zbieram się. Tereny, przez które teraz jadę, wyglądają inaczej.
Zamiast gór – pagórki.
Zamiast odpornej na suszę roślinności – nierzadko wybujałe paprocie. Drogi są spokojne i prawie puste, raz po raz trafia się wioska, a pagórki są non-stop.
Dzięki temu, że słońce nie przebija się przez chmury, nie jest gorąco i jedzie się przyjemnie. I tak przez cały dzień.
Zamiast odpornej na suszę roślinności – nierzadko wybujałe paprocie. Drogi są spokojne i prawie puste, raz po raz trafia się wioska, a pagórki są non-stop.
Dzięki temu, że słońce nie przebija się przez chmury, nie jest gorąco i jedzie się przyjemnie. I tak przez cały dzień.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!