Pan Kazik
Środa, 22 maja 2019 Kategoria do 50, Kocia czytelnia
Km: | 25.63 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 126m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Deszczowym popołudniem spotkaliśmy się pod wiatą przystankową. Ja schowałam się pod nią przed padającym deszczem. On podjechał na wózku tylko po to by zamienić ze mną kilka słów. Widzimy się prawie codziennie. Znajomi - nieznajomi. Moja twarz - było w niej coś, podobieństwo do kogoś kogo kiedyś znał. Byłam wtedy małym dzieckiem, a tamtym kimś był mój tata.
Miła rozmowa, serdeczny śmiech, podanie rąk.
Ważne jest to, by wyjechać do ludzi, nie siedzieć w domu. Każde z nas codziennie wyjeżdża. Wyjeżdżamy inaczej, a przecież jednak podobnie. W oczach błyskają wesołe ogniki. Na przekór wszystkiemu co trudne dookoła nas.
A jutro spotkamy się znów. Już nie obcy.
Miła rozmowa, serdeczny śmiech, podanie rąk.
Ważne jest to, by wyjechać do ludzi, nie siedzieć w domu. Każde z nas codziennie wyjeżdża. Wyjeżdżamy inaczej, a przecież jednak podobnie. W oczach błyskają wesołe ogniki. Na przekór wszystkiemu co trudne dookoła nas.
A jutro spotkamy się znów. Już nie obcy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!