Znowu na rowerze
Środa, 25 lipca 2018 Kategoria do 100
Km: | 52.32 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 246m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Uczucie było bardzo dziwne, gdy wsiadłam na rower MTB po tak długiej przerwie. Prawie nie umiałam nim jechać. Nic mi nie pasowało. Za ciężko go było rozpędzić, pozycja zbyt wyprostowana. Potrzebowałam kilku kilometrów, by się jakoś przyzwyczaić. Sama jazda ok. Fajnie znów móc jechać rowerem. Tyłek prawie zagojony, bolał nieznacznie. Skóra nadal jest nadwrażliwa na pot. Nigdzie daleko nie byłam, krecilam się pod domem. Mój organizm jeszcze się nie zregenerowal wystarczająco.
komentarze
Wypłukane witaminy - ale myślę że tydz lub 2 i takie łapki będą wspomnieniem....
Katana1978 - 17:55 niedziela, 29 lipca 2018 | linkuj
Koci koci łapci :-) Szacunek - jak na to patrzę, to uzmysławiam sobie na jakim poziomie rowerowym jestem.
grigor86 - 20:24 czwartek, 26 lipca 2018 | linkuj
Łapki się zagoją, ale jaka piękna bransoletka! Mrrrrrrr
jotka69 - 14:57 środa, 25 lipca 2018 | linkuj
Zagoi się wszystko Kotu jak na psie :)
Głowa do góry, Kórnik już blisko :) Bitels - 13:53 środa, 25 lipca 2018 | linkuj
Głowa do góry, Kórnik już blisko :) Bitels - 13:53 środa, 25 lipca 2018 | linkuj
Wszystko się zagoi a wspomnienia zostaną, piękne wspomnienia!
vuki - 12:59 środa, 25 lipca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!