1993
Sobota, 22 października 2016 Kategoria do 200, Kocia muzyka
Km: | 189.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 497m | Sprzęt: Przełajówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zdjęcie zostało zrobione z daleka. Fotografowi drgnęła ręka, bo jest
nieostre. Widać na nim niezbyt wyraźnie osiem osób. Dzień jest szary i
chyba niezbyt ciepły - wszyscy mają na sobie sweterki lub lekkie kurtki.
Ona ma na sobie czarną spódnicę do kolan i oliwkowy sweterek. On w
całości ubrany jest w kolorze ciemno-niebieskiego jeansu. Stoją obok
siebie i jako jedyni z całej ósemki opierają się o kamienną część
wielkiej bramy. Wiele można o nich powiedzieć. O ich marzeniach. Wszystko przed nimi. Nie znają przyszłości. Odwracam fotografię. Rok 1993.
Widzę wyraźnie tę scenę, gdy jadę wieczorem przez Licheń. Ona to ja. Nie zatrzymuję się. Nie zwalniam. Nie odwracam się. Jestem całe lata dalej.
But if by chance you're here alone. Can I have a moment before I go?
mapa:
Widzę wyraźnie tę scenę, gdy jadę wieczorem przez Licheń. Ona to ja. Nie zatrzymuję się. Nie zwalniam. Nie odwracam się. Jestem całe lata dalej.
But if by chance you're here alone. Can I have a moment before I go?
mapa:
komentarze
A mnie się podoba fest - tekst wspominajka elegancki , że hej . Poproszę o jeszcze . Też byłem w Licheniu w ''''93 . Nie było jeszcze tam wtedy tej łolbrzymej bazyliki . Pozdrawia stały czytelnik .
Robson - 16:08 środa, 26 października 2016 | linkuj
Ja bym powiedział, że to jesienna melancholia... ale wystarczy tylko wjechać do lasu, najlepiej w słoneczny dzień i można polubić tę porę roku :)
sierra - 13:15 środa, 26 października 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!