Gatto.Rosablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(99)
Kalendarz na stronę

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kot.bikestats.pl

linki

Pomorze (2)

Czwartek, 13 sierpnia 2015 Kategoria do 200, Kocia czytelnia Uczestnicy
Km: 163.12 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 612m Sprzęt: Przełajówka Aktywność: Jazda na rowerze
Wstajemy o 6.00. Dużo do przejechania nie mamy – jakieś 160 km. Jest ciepło, ale nie tak obezwładniająco gorąco jak w Poznaniu. W ładnej pogodzie kilometry uciekają szybko. W Skarszewach oglądamy pochyły rynek, na krótko zatrzymujemy się na rynku w Starogardzie Gdańskim. Dłuższy postój robimy dopiero w Skórczu. Rozsiadamy w kawiarnio – ciastkarni przy wystawionym na zewnątrz stoliku. Jemy słodkie ciasta, piję kawę. Miło tak posiedzieć i poleniuchować. Zaraz za Skórczem wjeżdżamy w lasy. Nieprzyjemnie robi się dopiero na dojeździe do Czerska i w samym Czersku. Ruch jest duży, duży jest też hałas. Ostatnio jakoś coraz bardziej irytuje mnie warkot silników. Oddalamy się trochę od hałaśliwej drogi i pod wierzbą, na trawce robimy drugi długi wypoczynek. Dalsza droga idzie przez lasy. Za Brusami jak grzyby po deszczu pojawiają się przy drodze znaki zakazu jazdy rowerami. Obok jest droga dla rowerów, ale niestety na większej części to droga gruntowa, która nie nadaje się do jazdy rowerami szosowymi. Na szosie ruchu dużego nie ma, ale i tak najwyraźniej przeszkadzamy kierowcom, bo trąbią na nas często i gęsto. W Swronegaciach robimy zdjęcie przy tabliczce z nazwą miejscowości. Piękne jeziora, których jest tu sporo przyciągają wczasowiczów – wakacyjna atmosfera dosłownie unosi się w powietrzu. Jedziemy kawałek dalej i w lasach, na srebrzących się mchach, rozbijamy namioty.



Mapa:
Zaliczone gminy: Trąbki Wielkie, Skórcz teren wiejski, Skórcz teren miejski, Czersk (4 gminy).

ZDJĘCIA

komentarze
te zakazy i szutrowe drogi dla rowerów to kaszubska marszruta. Też jeździliśmy tam w sobotę, niedzielę i poniedziałek i bardzo mi się nie podobają te drogi. Były przyjemne, niezbyt ruchliwe asfalty, a ponastawiali tych zakazów... Na szosę, z moimi plecami, z ciężkimi sakwami, z przyczepką, zimą itd itp - te szutrowe drogi się nie nadają. Koszmarne podjazdy, kiedy obok leci płaski asfalt. Może i dobrze, że zrobili te trasy - masa rowerzystów się pojawiła w regionie. Ale czemu (do cholery!) robią te absurdalne zakazy na jezdniach! :( Mnie to zniechęca do bywania tam.
magdullah
- 13:13 środa, 19 sierpnia 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

Hardtail 78409 km
Przełajówka 51579 km
Terenówka 26133 km
Kolarzówka 51959 km

szukaj

archiwum