Pomorze (2)
Czwartek, 13 sierpnia 2015 Kategoria do 200, Kocia czytelnia
Uczestnicy
Km: | 163.12 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 612m | Sprzęt: Przełajówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wstajemy o 6.00. Dużo do
przejechania nie mamy – jakieś 160 km. Jest ciepło, ale nie tak obezwładniająco
gorąco jak w Poznaniu. W ładnej pogodzie kilometry uciekają szybko. W Skarszewach
oglądamy pochyły rynek, na krótko zatrzymujemy się na rynku w Starogardzie
Gdańskim. Dłuższy postój robimy dopiero w Skórczu. Rozsiadamy w kawiarnio –
ciastkarni przy wystawionym na zewnątrz stoliku. Jemy słodkie ciasta, piję
kawę. Miło tak posiedzieć i poleniuchować. Zaraz za Skórczem wjeżdżamy w lasy.
Nieprzyjemnie robi się dopiero na dojeździe do Czerska i w samym Czersku. Ruch
jest duży, duży jest też hałas. Ostatnio jakoś coraz bardziej irytuje mnie
warkot silników. Oddalamy się trochę od hałaśliwej drogi i pod wierzbą, na
trawce robimy drugi długi wypoczynek. Dalsza droga idzie przez lasy. Za Brusami
jak grzyby po deszczu pojawiają się przy drodze znaki zakazu jazdy rowerami.
Obok jest droga dla rowerów, ale niestety na większej części to droga gruntowa,
która nie nadaje się do jazdy rowerami szosowymi. Na szosie ruchu dużego nie
ma, ale i tak najwyraźniej przeszkadzamy kierowcom, bo trąbią na nas często i
gęsto. W Swronegaciach robimy zdjęcie przy tabliczce z nazwą miejscowości.
Piękne jeziora, których jest tu sporo przyciągają wczasowiczów – wakacyjna
atmosfera dosłownie unosi się w powietrzu. Jedziemy kawałek dalej i w lasach,
na srebrzących się mchach, rozbijamy namioty.
Mapa:
Zaliczone gminy: Trąbki Wielkie, Skórcz teren wiejski, Skórcz teren miejski, Czersk (4 gminy).
ZDJĘCIA
Mapa:
Zaliczone gminy: Trąbki Wielkie, Skórcz teren wiejski, Skórcz teren miejski, Czersk (4 gminy).
ZDJĘCIA
komentarze
te zakazy i szutrowe drogi dla rowerów to kaszubska marszruta. Też jeździliśmy tam w sobotę, niedzielę i poniedziałek i bardzo mi się nie podobają te drogi. Były przyjemne, niezbyt ruchliwe asfalty, a ponastawiali tych zakazów... Na szosę, z moimi plecami, z ciężkimi sakwami, z przyczepką, zimą itd itp - te szutrowe drogi się nie nadają. Koszmarne podjazdy, kiedy obok leci płaski asfalt. Może i dobrze, że zrobili te trasy - masa rowerzystów się pojawiła w regionie. Ale czemu (do cholery!) robią te absurdalne zakazy na jezdniach! :( Mnie to zniechęca do bywania tam.
magdullah - 13:13 środa, 19 sierpnia 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!