3 x dziennie
Niedziela, 30 listopada 2014 Kategoria do 50
Km: | 48.19 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 243m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
W tak zimny dzień jak dziś rower (niczym lekarstwo) należy dawkować ostrożnie.
Rano (-2`C):
Spotkanie na szczycie... "chlebaka". Czyli Eranis i ja gawędzące na poznańskim dworcu kolejowym przy kawie.
Końcówka mało dla mnie przyjemna: pomagam mojej Ulubionej Rowerowej Kobiecie wrzucić rower do pociągu i... moja prawa dłoń wpada między błotnik a tylne koło jej roweru. Aj! Zabolało. Łapka wygląda jakby... ktoś przejechał po niej rowerem ;).
Popołudnie (-4`C):
Do rodziców. Zapakowałam do sakw trochę moich fatałaszków i wywiozłam do nich.
Wieczór (-5`C):
Na saunę i basen.
Rano (-2`C):
Spotkanie na szczycie... "chlebaka". Czyli Eranis i ja gawędzące na poznańskim dworcu kolejowym przy kawie.
Końcówka mało dla mnie przyjemna: pomagam mojej Ulubionej Rowerowej Kobiecie wrzucić rower do pociągu i... moja prawa dłoń wpada między błotnik a tylne koło jej roweru. Aj! Zabolało. Łapka wygląda jakby... ktoś przejechał po niej rowerem ;).
Popołudnie (-4`C):
Do rodziców. Zapakowałam do sakw trochę moich fatałaszków i wywiozłam do nich.
Wieczór (-5`C):
Na saunę i basen.
komentarze
Chyba źle odczytałeś moje intencje - chodziło mi tylko o to, że eranis czasami bywa miła dla swoich kolegów.
Jak na nią to tylko tyle, ale jak na Twoje konto to aż tyle. ;) mors - 16:49 środa, 3 grudnia 2014 | linkuj
Jak na nią to tylko tyle, ale jak na Twoje konto to aż tyle. ;) mors - 16:49 środa, 3 grudnia 2014 | linkuj
Widzę, że muszę chyba zacząć więcej jeździć na mrozie, pod wiatr, pod górę, względnie kąpać się w lodowatej wodzie, bo na razie dominuje pełen optymizm, a co za tym idzie pustka jeżeli chodzi o gorsze (potencjalne oczywiście) scenariusze i ktoś inny musi obmyślać je za mnie. :P
michuss - 12:13 środa, 3 grudnia 2014 | linkuj
A ja mam gorszy (potencjalny) scenariusz dla Michussa: pewnego dnia z jego konta mogą pójść w świat jakieś czułe słówka... skierowane do kolegów... :>:>
mors - 22:24 wtorek, 2 grudnia 2014 | linkuj
Zobowiązuję się więcej nie używać w komentarzach na tym blogu zwrotu "Kochana" i pokrewnych. *
*Oświadczenie powyższe dotyczy wyłącznie mnie osobiście, za podszywającą się nie odpowiadam.
;) michuss - 18:33 wtorek, 2 grudnia 2014 | linkuj
*Oświadczenie powyższe dotyczy wyłącznie mnie osobiście, za podszywającą się nie odpowiadam.
;) michuss - 18:33 wtorek, 2 grudnia 2014 | linkuj
Norbert - teraz ja się uśmiałem, szczególnie z drugiego komentarza. Pięknie wybrnąłeś. :D
michuss - 07:09 wtorek, 2 grudnia 2014 | linkuj
Skaleczenia na mrozie sinieją, więc sugeruję Marzenie używania lakierów pod kolor - zimą fioletowych, a latem czerwonych. ;)
mors - 22:05 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj
Norbert, miło mi, ale podkreślam - nie ja jestem jego autorem. Wyrazy uznania kierować do eranis. :)
michuss - 08:22 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj
Ten komentarz poniżej to Agnieszka) napisała, a nie ja. Tak to jest, gdy się człek nie wyloguje. :D
Pozdrawiam. ;) michuss - 08:04 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj
Pozdrawiam. ;) michuss - 08:04 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj
Kochana, nie widziałam tego wypadku z moim rowerem:( Tak mi przykro. To te beznadziejne wejścia do wagonów. Dobrze, że lakier Ci się nie zdarł:)
Dziękuję za przemiłe przedpołudnie niedzielne. Ja wczoraj przejechałam całe 0,87 km, wow nie?
A Wilk swoje o tym lakierze... Dorzuć mu jednak suszarkę, będzie miał o czym chłopak pisać przez następne tygodnie:) michuss - 07:46 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj
Dziękuję za przemiłe przedpołudnie niedzielne. Ja wczoraj przejechałam całe 0,87 km, wow nie?
A Wilk swoje o tym lakierze... Dorzuć mu jednak suszarkę, będzie miał o czym chłopak pisać przez następne tygodnie:) michuss - 07:46 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj
U - to żebyś się nie zdziwił ;)) Na wyprawie do Rzymu z Kotem musiałem wozić i lakier do paznokci, dama to jednak dama ;))
wilk - 00:05 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!