Gatto.Rosablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Znajomi

wszyscy znajomi(99)
Kalendarz na stronę

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kot.bikestats.pl

linki

Galop z kaczką

Środa, 19 listopada 2014 Kategoria Gotuj z Kotem ;), Kocia czytelnia, do 50
Km: 35.25 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 150m Sprzęt: Hardtail Aktywność: Jazda na rowerze
W drodze z pracy wiozłam w sakwie mrożoną kaczkę. Galopowałam zatem, by zdążyć ją dowieźć do domu nim się rozmrozi. Galop udany, choć z pewnością +3`C też tu swoje dopomogły ;).
Teraz pora poszukać jakiegoś fajnego przepisu na kaczkę. A jak nic godnego nie znajdę, to zrobię wg własnego pomysłu :))
.......................................

Posiłkując się kilkoma przepisami z Internetu, wymyśliłam swój przepis na kaczkę.
Ograniczenia były 2:
1. Brak piekarnika,
2. Kaczka nie w całości, a podzielona na części.

Oto przepis:


Składniki:

1 kaczka,
2 pomarańcze,
1 jabłko,
grzyby leśne - na wyczucie - ja dałam sporo (lubię, zresztą - co to za dziczyzna, bez grzybów leśnych ;)),
pieczarki  - też na wyczucie  - dałam ich nieco mniej niż leśnych,
przyprawy: sól, majeranek, pieprz, papryka słodka,
trochę masła,
trochę mąki.

Przygotowanie:
- rozmrozić i umyć kaczkę,
- umyć owoce (pomarańcze i jabłko),
- jedną pomarańczę obrać i podzielić na części, następnie ułożyć te części na dnie garnka,
- na częściach pomarańczy ułożyć kaczkę, dolać wody,
- gotować na małym ogniu pod przykryciem,
- dodać do kaczki grzyby (leśne i pieczarki) oraz obrane, pokrojone w kostkę jabłko - gotować to razem,
- gdy mięso będzie już ugotowane, przygotować patelnię,
- wycisnąć cały sok z drugiej pomarańczy na patelnię,
- przełożyć z garnka na patelnię kaczkę i oprószyć ją wg uznania przyprawami,
- gdy mięso wchłonie sok z pomarańczy, dodać trochę masła i przyrumienić kaczkę,
- z sosu wyjąć części pomarańczy, na których gotowała się kaczka, jeśli jeszcze jest w nich sok, to wycisnąć go do sosu, resztę wygotowanej pomarańczy wyrzucić,
- trochę mąki rozmieszać w zimnej wodzie - wlać to do sosu i chwilę pogotować. Jeśli sos jest nadal za rzadki, to dać jeszcze trochę mąki.

Kaczka wyszła bardzo smaczna, polecam! :)


komentarze
Nie wątpię, że kaczka przepyszna (szczególnie, że dzika), w trakcie czytania leci ślinka, ale dla mnie przepis jest nie do wykonania. W kuchni wszystko robię z aptekarską dokładnością: napisali 30 dkg masła, odważam nie 28, nie 34 tylko równe 30 dkg masła, 150 ml wody - odmierzam miarką 150 ml wody równo do kreseczki, a u Ciebie aż roi się od "na wyczucie", "trochę mąki", "trochę masła". Brrr... ;)))

A poważnie - podziwiam inwencję. :)
michuss
- 13:48 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj
Zdjęcia, zdjęcia. Trzeba ćwiczyć wyobraźnię ;).
Kot
- 20:09 sobota, 29 listopada 2014 | linkuj
Szkoda, że bez zdjęcia, bo same literki są średnio apetyczne. ;)
mors
- 21:24 czwartek, 27 listopada 2014 | linkuj
Sama. Niestety nie każdy lubi dziczyznę.
Kot
- 06:37 czwartek, 27 listopada 2014 | linkuj
Jak kaczka to tylko po pekińsku. Polecam :-)
MARECKY
- 08:02 piątek, 21 listopada 2014 | linkuj
Kaczka jaka jest każdy wie :-)
Darecki
- 06:40 piątek, 21 listopada 2014 | linkuj
Pamiętam ... jak byłem piękny i młody ! Teraz jestem tylko piękny :-) I mieszkałem z rodzicami to mama raz w roku robiła kaczkę którą piekła w brytwannie . I przy tej okazji była też czernina. Która mi jakoś nie przypadła do gustu.
Ale o gustach ...
Smacznego !!! :-)
Jurek57
- 22:42 środa, 19 listopada 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

Hardtail 78409 km
Przełajówka 51579 km
Terenówka 26133 km
Kolarzówka 51959 km

szukaj

archiwum