Czasówka Palermo ;)
Piątek, 25 lipca 2014
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
http://www.poznantriathlon.pl/
na tę okoliczność nad poznańską Maltą można było spróbować swoich sił na trenażerze z elektrycznym systemem zmiany biegów. Każdy kto chciał spróbować miał do pokonania 3,00km w Palermo, z nachyleniem maksymalnym 5,1%. Specjalnie na tę okoliczność pojechałam wieczorem rowerem nad Maltę. Zawodników było już mnóstwo (mignął mi m.in. Maciej Dowbor na czarnym matowym rowerze, z dyskiem z tyłu ;)). Siadłam na trenażer i pojechałam (gapa jestem, bo nie wzięłam z domu pulsometru!!)
Oto wynik:
dystans: 3,00km,
czas: 00:05:36,
średnia prędkość: 32,3 km/h,
średnia moc: 246 w.
Chwilami brakowało oddechu, robiło się ciemno przed oczami i zbierało się na wymioty. Wśród dziewczyn byłam trzecia (nie ostatnia na szczęście). W nagrodę dostałam mini buteleczkę smaru ;))
W przebiegu do statystyk wpisuję 0km, bo to jednak był rower stacjonarny :)
na tę okoliczność nad poznańską Maltą można było spróbować swoich sił na trenażerze z elektrycznym systemem zmiany biegów. Każdy kto chciał spróbować miał do pokonania 3,00km w Palermo, z nachyleniem maksymalnym 5,1%. Specjalnie na tę okoliczność pojechałam wieczorem rowerem nad Maltę. Zawodników było już mnóstwo (mignął mi m.in. Maciej Dowbor na czarnym matowym rowerze, z dyskiem z tyłu ;)). Siadłam na trenażer i pojechałam (gapa jestem, bo nie wzięłam z domu pulsometru!!)
Oto wynik:
dystans: 3,00km,
czas: 00:05:36,
średnia prędkość: 32,3 km/h,
średnia moc: 246 w.
Chwilami brakowało oddechu, robiło się ciemno przed oczami i zbierało się na wymioty. Wśród dziewczyn byłam trzecia (nie ostatnia na szczęście). W nagrodę dostałam mini buteleczkę smaru ;))
W przebiegu do statystyk wpisuję 0km, bo to jednak był rower stacjonarny :)
komentarze
Brawo! za niewpisanie kilometrów. znaczy ;)
a po Palermo jeździłem w tym roku. Niewiele straciłaś ;) aard - 19:11 środa, 30 lipca 2014 | linkuj
a po Palermo jeździłem w tym roku. Niewiele straciłaś ;) aard - 19:11 środa, 30 lipca 2014 | linkuj
W Palermo na Sycylii pod Etnę nawet wieczorem jest ciężko ! :-))
Jurek57 - 07:01 sobota, 26 lipca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!