Praca i miasto
Wtorek, 18 marca 2014
Km: | 60.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 296m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy i do miasta.
Na mieście było słodko:
W terenie była ścinka drzew. Władowałam się w zniszczone po zrywce ścieżki, pełne błota i kolein. Na rowerze z ciężkim bagażem nie było mi do śmiechu. To co wystaje z drugiej sakwy to antena :).
Na mieście było słodko:
W terenie była ścinka drzew. Władowałam się w zniszczone po zrywce ścieżki, pełne błota i kolein. Na rowerze z ciężkim bagażem nie było mi do śmiechu. To co wystaje z drugiej sakwy to antena :).
komentarze
No nieeee, takimi cudami walić po oczach z samego rana...? Zbrodnia!!! Pyszne było pewnie :D
A ścinki - szkoda gadać. Nie wiem jak u Was (pewnie podobnie) ale u nas na szlakach ścinacze niejednokrotnie zostawiają nie tylko syf w postaci kolein, błota i gałązek, ale i potrafią ściąć i zastawić na kilka dni/tygodni cały szlak drzewami, całymi, nie do przejechania, czasem nawet nie do przejścia.
Miłego dnia lea - 06:06 środa, 19 marca 2014 | linkuj
A ścinki - szkoda gadać. Nie wiem jak u Was (pewnie podobnie) ale u nas na szlakach ścinacze niejednokrotnie zostawiają nie tylko syf w postaci kolein, błota i gałązek, ale i potrafią ściąć i zastawić na kilka dni/tygodni cały szlak drzewami, całymi, nie do przejechania, czasem nawet nie do przejścia.
Miłego dnia lea - 06:06 środa, 19 marca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!