Praca
Wtorek, 14 stycznia 2014 Kategoria do 100
Km: | 54.57 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 244m | Sprzęt: Hardtail | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy w mżawce. Z pracy na kolegium redakcyjne w padającym śniegu z deszczem. Wymarzłam strasznie i gdy już byłam prawie na miejscu, wstąpiłam do McD, by się ogrzać i zjeść coś niezdrowego. Wieczorem do domu, no i mało brakowało a zamiast do domu trafiłabym do szpitala. Klasyka: przejazd rowerowy, mam zielone, 2 pasy ruchu w jedną stronę, jedno auto stoi (to, które widzę), drugie na zielonej strzałce, zamiast się zatrzymać JEDZIE i prawie wjeżdża mi w bok. Skończyło się na strachu. Facet zdążył wyhamować/ja zdążyłam umknąć. Nie był ostatnim padalcem i zatrzymał się. Nawrzeszczałam na niego i zapytałam wprost dlaczego nie myśli i czy może chciał mnie zabić.
komentarze
Standard. Jak ja nie cierpię takich cweli wrrrrr. Dobrze, że tylko na tym się skończyło :)
starszapani - 21:07 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!